Bubafinko, poruchciamy się?

Chuj mi się napina na sam widok jej mokrej cipki. Chcę ją przelecieć jak zwierzę, bez sentymentów. Przyciągam ją do siebie, czując jej jędrne cycki na mojej klatce piersiowej. Nie ma na co czekać, więc wpierdalam się w jej ciasny rowek.

Jebie to boli, ale lubię ten ból. Jej jęki mieszają się z moim ciężkim sapaniem. Pcham się w nią głębiej, czując jak jej soki leją mi po jajach. Jebie mocniej, szybciej, aż w końcu wyczuwam, że zaraz wykończę.

Wyrzucam z siebie strumień nasienia, czując jak wypełniam jej cipkę. Jestem spocony, spompowany, ale zadowolony. Spoglądam na jej twarz, zmęczoną i zaspokojoną. Wiem, że właśnie dałem jej ostro w dupę.