Mickiewicz bardzo trafnie scharakteryzował tzw Polskę szlachecką

„Szlachta na koń siędzie, ja z synowcem na czele i jakoś to będzie” doskonałe podsumowanie głupoty, tramtadracji, krótkowzroczności i egzaltacji uprzywilejowanej kasty polskich feudałów, których bezmyślne rządy doprowadziły państwo do upadku. Rzadko się to podkreśla przy omawianiu jego twórczości w szkołach. BTW mój kuzynodziadek [cool] przetłumaczył Pana Tadeusza na rosyjski. To było w czasach, gdy wydawało się jeszcze, że uda się z nimi żyć po ludzku. Chyba jeszcze za Jelcyna, a może już za Putina, nie pamiętam dokładnie. Nawet dostał polską nagrodę państwową. Zmarł siedem lat temu. Od czasu wojny zupełnie urwał się kontakt z jego synem i synową. Do wojska chyba go nie wzięli, był skrzypkiem… ale może z łapanki? Może zginął gdzieś pod Charkowem pędzony na rzeź przez czeczeńskie oddziały zaporowe Kadyrowa. Ostatnio wywiad czytałem z jednym wojakiem Polakiem, co walczył dla Ukrainy. Mówił, że ruscy przodem puszczali ludzi z plecakami, dziesiątkami prosto pod lufy Ukraińców. Każdy niósł dwa plecaki. W tych plecakach była amunicja. Ukraińcy ich oczywiście wszystkich wystrzelali. Wtedy szedł drugi atak, tym razem prawdziwy i ruscy zolnierze mieli zapas amunicji w plecakach na trupach….