Zaraz suma i gość specjalny Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź
Dziś mamy wyjątkowego gościa przyjaciela naszej parafii księdza arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. A jako on jest na mszy to jest naprawdę grubo. Podjechał pod kościół z cysterną wódki i tirem piwa zeby niepotrzebnie nie latać do sklepu. I serdecznie gawędzi sobie z Barneyem popijająć wódkę i wspominając wspólna zasadniczą słuzbę wojskową. Michu odprawia mszę trydencką a Jadwiga Emiliewicz rozpaliła kadzidło i grilla przy okazji. Rybi gra na organach i rzuca pustymi butlami po kościele. A Janusz Korwin Mikke spadł pijany z ambony i Piotr WSW Sum Wąsaty wyrzucił go do rowu i wsadził sztachetę w dupę. Arcybiskup Głódz zrobił litr wódki z gwinta a Zbigniew Stonoga podpalił stodołe a ja strzelałem z armaty w prezbiterium. Po mszy idziemy na plebanię na sarmacką ucztę i odpalanie pirotechniki. Vivat Polonia wy chuyye [cool] [czesc]
Habemus Dombalus! [cool][czesc]
Zdominuję cię kałowo, smyku! [cool]
Zdominuję cię kałowo, smyku! [cool]
Uwaga to podszyw marszałka rotacyjnego Szymona Hujowni
Oświadczam że George z Wawy profesjonalnie ssie kutasa z siłą wodospadu. Spr&ptw.
Janusz Korwin-Mikke nasrał mi do ryja [cool]
Janusz Korwin-Mikke nasrał mi do ryja [cool]
To naturalne, on zawodowo sra do ryja takim jak ty podszywaczom.
[zly]
No hejka, co tam się z Tobą dzieje? Skąd to zwątpienie? Dlaczego chcesz teraz się poddać, tylko dlatego, że raz czy drugi Ci nie wyszło? To nie jest żaden powód. Musisz iść i walczyć. Osiągniesz cel. Prędzej czy później go osiągniesz, ale musisz iść do przodu, przeć, walczyć o swoje. Nie ważne, że wszystko dookoła jest przeciwko Tobie. Najważniejsze jest to, że masz tutaj wole zwycięstwa. To się liczy. Każdy może osiągnąć cel, nie ważne czy taki czy taki, ale trzeba iść i walczyć. To teraz masz trzy sekundy żeby się otrąsnąć, powiedzieć sobie "dobra basta", pięścią w stół, idę to przodu i osiągam swój cel. Pozdro.
Szymon HujowniaJanusz Korwin-Mikke nasrał mi do ryja [cool]
To naturalne, on zawodowo sra do ryja takim jak ty podszywaczom.
Za to mi dodatkowo wsadził w dupę sztachetę