Panicz SNK za pomocą całek oznaczonych tłumaczy ekspertom jak wielkie pole powierzchni zaleje woda
i jakie spowoduje zniszczenia [czesc] Napisał też swoje rachunki kredą na tablicy, gdzie przy pomocy twierdzenia Del Hospitala wyliczył granicę dojścia rwącej rzeki do określonych punktów geograficznych. Na współrzędnych biegunowych właśnie wymyśla rozwiązanie tego problemu i dzięki wiedzy inżynierskiej z budownictwa ogólnego zleci budowę wytrzymalszych wałów przeciwpowodziowych. Eksperci z Włoch, Czech i Niemiec są pod wrażeniem, sprytu i ogromnej wiedzy panicza. Wieczorem natomiast wylatuje on samolotem do Hong Kongu, gdzie ma rozwiązać problem najbardziej efektywnej podróży załogowej na Marsa do 2030 roku śmiecie [czesc]
Ostatnio panicz SNK podłączył swój laptop z systemem VISTA do systemu CERN, dzięki czemu udało się zlokalizować kilka nowych cząstek elementarnych.
Nastąpił wielki zwrot w walce z powodzią. Błysk geniuszu Panicza SNK dał o sobie znać i zarządził on aby wszystkie wojskowe helikoptery transportowały żelatynę w proszku z pobliskich fabryk i wsypywały ją do rwącej fali wody zamieniając ją w galaretkę o smaku agrestowym i zatrzymując dalsze zniszczenia. Przy okazji powstały deser będzie można bezpłatnie skomsumować, czym rozwiązał on dodatkowo problem głodu wśród najuboższych [czesc] Panicz jest niesamowity i cały świat z zazdrością patrzy na naszego inżyniera.