Film kot 1971 zapraszam do dyskusji o filmie
To ja zacznę. Smutne było i poruszające jak właściciel kota wrzucił jego truchło do śmietnika. Nie mial odwagi go pochować.
plakalem jak wlasciciel na oczach syna zajeebal kota siekiera
oglądałem do sceny w której kot darł pazurami gazety chyba w piwnicy, potem odcięło mi prąd, dobry film choć chyba bez momentów. inny też francuski ale nowszy jaki można polecić to ten gdy babcia udusiła dziadka poduszką, albo na odwrót, nie pamiętam tytułu
Przecież kot został zastrzelony a nie zajebany siekierą ty durny podszywie
oglądałem do sceny w której kot darł pazurami gazety chyba w piwnicy, potem odcięło mi prąd, dobry film choć chyba bez momentów. inny też francuski ale nowszy jaki można polecić to ten gdy babcia udusiła dziadka poduszką, albo na odwrót, nie pamiętam tytułu
On tego nie zrobił. Właścicielka darla gazety niby że to kot podrapał. Jebana szmata
pijakeoglądałem do sceny w której kot darł pazurami gazety chyba w piwnicy, potem odcięło mi prąd, dobry film choć chyba bez momentów. inny też francuski ale nowszy jaki można polecić to ten gdy babcia udusiła dziadka poduszką, albo na odwrót, nie pamiętam tytułu
On tego nie zrobił. Właścicielka darla gazety niby że to kot podrapał. Jebana szmata
Dziwka pierdolona! Ale trochę ją rozumiem. Zwierzęta domowe potrafią być uciążliwe.