Ja, Wyrzutex, Jaworek, Trump i Wojtyła na pace żuka
Pędzimy przez las na porębę, słońce ogrzewa nasze silne ramiona, śpiewamy NIE RZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD, atmosfera braterstwa pracy i przyjaźni [czesc] za kierownicą STULEJ PODRÓŻNIK nie oszczędza żuka, w drodze powrotnej zajedziemy do jadłodzielni, potem kąpiel w jeziorze i ognisko z grą na harmonii i tańczeniem kazaczoka [czesc] wy?
Stooley Podroznik nie ma prawka, zgłaszam do modka Jacka [czesc]
Stooley Podroznik nie ma prawka, zgłaszam do modka Jacka [czesc]
W lesie nie patrzy się w papiery tylko na człowieka
Kinga (L4)Stooley Podroznik nie ma prawka, zgłaszam do modka Jacka [czesc]
W lesie nie patrzy się w papiery tylko na człowieka
A kto płakał że nie ma papiera na pilarke, harwester? Nie szanują cię w lesie, krzakach?
Liet KynesKinga (L4)Stooley Podroznik nie ma prawka, zgłaszam do modka Jacka [czesc]
W lesie nie patrzy się w papiery tylko na człowieka
A kto płakał że nie ma papiera na pilarke, harwester? Nie szanują cię w lesie, krzakach?
Nie mam przeszkolenia i certyfikatu na zręb, i mi nie dadzą tego robić, bo choć w lesie nie patrzy się w papiery to nie są debilami i wiedzą, że jakby się wydarzył wypadek na zrębie z udziałem nieupoważnionego to kierownik może pójść siedzieć, a taki Jaworek gdy wjedzie żukiem w krzaki to najwyżej śmiechu będzie, a jak się rozbije na drzewie i zabije to jego problem [czesc] (choć akurat Jaworek ma prawo jazdy, choć nie wiem czy nie zatrzymane za alkohol)
Prawdziwy Microzeta uknułby spisek alkoholowy celem wyeliminowania Jaworka i Żuka, który mógłby skutkować awansem na fotel kierowniczy wypasionego Lublina