Temat:
Wczoraj byłem w jadlodzielni
[26.02]09:57
Stooley podroznik
W szafce nic. Na ryneczku nic. Śmietnik supersamu wyciągnąłem kilka pomidorów. Oraz pęczek warzyw do rosołu. W okolicy ryneczku ale posesji prywatnej codziennie jest wystawka warzyw. Ładnie przykryta by deszcz nie napadał. Tam był koper 10 pęczków, natka pietruszki 2 pęczki, kilka papryk, jedna pieczarka. Babele dziś zrobi sos koperkowy oraz zupę koperkowa. Dziś dzień wolny to sobie pośpie.
Od marca przechodzę na umowę o pracę