Gdzie uciekać w razie wojny ?
Jasnowidz Kamil mówi że góry świętokrzyskie są bezpieczne. Tam pojechać ?
No gdzie wy skurwysyny poplecznicy Izraela. Pewnie się boicie gorzej niż ja
Ja w Górach Świętokrzyskich znalazłem dużo prawdzików :) dodam też, że jest tam Rezerwat Wykus, w którym można się schować jak swego czasu Major Hubal i porucznik Ponury. Stamtąd prowadzili działania partyzanckie wpływając na losy okolicy i świata. [spioch] dla porządku zaznaczmy, że rezerwat Wykus znajduje się na Płaskowyżu Suchedniowskim, konkretnie na Pasmie Sieradowickim.
nie robi sie przerwy miedzy znakiem zapytania
nie robi sie przerwy miedzy znakiem zapytania
Między znakiem zapytania a czym?
Czytaj co piszesz przed publikacją, bo marnujesz czas innych [czesc]polonistanie robi sie przerwy miedzy znakiem zapytania
Między znakiem zapytania a czym?
Czytaj co piszesz przed publikacją, bo marnujesz czas innych [czesc]
a gównem psim jebany analfabeto [czesc]
znowu jakiś debilpolonistanie robi sie przerwy miedzy znakiem zapytania
Między znakiem zapytania a czym?
Czytaj co piszesz przed publikacją, bo marnujesz czas innych [czesc]a gównem psim jebany analfabeto [czesc]
Uwaga, niegroźny agresywny idiota
Sweden, US. UPAina już zdycha więc to tylko kwestia czasu
Powiedziałbym Norway ale tam podobno strasznie gardzą polaczkami. Ale te wojny gangów na ulicach w Szwecji i broń ogólnodostępna w USA mnie przerażajątwierdzi, że tylko Paragwaj. Nikt go nie zaatakuje a ma w miarę przyzwoite warunki do życia.
twierdzi, że tylko Paragwaj. Nikt go nie zaatakuje a ma w miarę przyzwoite warunki do życia.
Dla narodu amerykańskiego, nieszczęsny, trzy wieki berło uciskane, Ale nadchodzi wspaniały dzień, Dość!, powiedział... i berło zostało złamane. Nasi rodzice, grappling, świetnie, zilustrowali ich wojenną chwałę, i odciąłem dostojny diadem, Podnieśli triumfalną czapkę.
Paragwajczycy, Republika lub śmierć! Nasz duch dał nam wolność: ani ciemięzcy, ani słudzy nie zachęcają gdzie panuje jedność i równość.
Nowy Rzym, Ojczyzna będzie się chlubić dwóch przywódców znanych z imienia i wartości, Co za rywal, co za Romulus i Remus Podzielili rząd i władzę. Długie lata jak Febus wśród chmur Perła Południa była ukryta, dziś pojawia się wielki bohater powiększając jego chwałę i cnotę...
Paragwajczycy, Republika lub śmierć! Nasz duch dał nam wolność: ani ciemięzcy, ani słudzy nie zachęcają gdzie panuje jedność i równość.
Z oklaskami Europa i Świat Pozdrawiają ją i również ją witają. bastionu bohaterstwa niezwyciężonego, bogactw wspaniały Eden. Kiedy Discord ryknął które inne miasta śmiertelnie pożarły, Paragwajczycy; święta ziemia, skrzydłami zakryty anioł.
Paragwajczycy, Republika albo śmierć! Nasz duch dał nam wolność: ani ciemięzcy, ani słudzy nie zachęcają gdzie panuje jedność i równość.
O, jak czysty lauro przepasany, słodki kraj, tak się popisujesz! Na Twoim banerze możesz zobaczyć kolory szafirów, diamentów i rubinów. Na twojej tarczy, którą oświetla słońce Pod czapką patrzysz na lwa. Podwójny obraz siły i wolności i chwały, pamięci i herbu.
Paragwajczycy, Republika lub śmierć! Nasz duch dał nam wolność: ani ciemięzcy, ani słudzy nie zachęcają gdzie panuje jedność i równość.
Z grobu podłego feudalizmu ojczyzna Bóstwa powstaje wolna; prześladowcy, zegnijcie kolana! Rodacy, śpiewajcie hymn! Niech zabrzmi krzyk: Republika albo śmierć! Nasze piersi wydychają to z wiarą a jego echa powtarzają góry, jak stojący olbrzymy.
Paragwajczycy, Republika lub śmierć! Nasz duch dał nam wolność: ani ciemięzcy, ani słudzy nie zachęcają gdzie panuje jedność i równość.
Wolność i Sprawiedliwość broni nasz kraj, tyrani, słuchajcie! Święta litera jego jurysdykcji Jego bohaterstwo podtrzymuje walkę. Przeciw światu, jeśli świat się sprzeciwia, Jeśli spróbuję obrazić twoją szatę, walcząc, by ją pomścić, dowiemy się Och, objąłem ją, wygasnę!
Paragwajczycy, Republika albo śmierć! Nasz duch dał nam wolność: ani ciemięzcy, ani słudzy nie zachęcają gdzie panuje jedność i równość.
Wznieście, o ludzie, swój wspaniały miecz która świeci przebłyskami Boga, nie ma innego sposobu niż wolność lub niewolnik i przepaść dzieli ich oboje. W aurze rozbrzmiewa hymn, powtarzając z triumfalnym echem: Do wolnej, perinclita chwały! Ojczyźnie, nieśmiertelny laurze!
Paragwajczycy, Republika lub śmierć! Nasz duch dał nam wolność: ani ciemięzcy, ani słudzy nie zachęcają gdzie panuje jedność i równość.
Uciekać oczywiście należy do kryjówki za fotelem dziadełe [cool] Można się tam schonić zarówno przed wojną jak i przed pijanym starym wyma@@@ącym kablem od prodiża [cool]