Zawsze naklejam znaczki z papieżem
Wietnam, kraino skrzatów i zdrady, Dombal w boru, czekał na nadchodzące rady. Morales, ten łajdacki zdrajca, Skradł mu skrzaty, to była tajemna praktyka.
W lesie dzikim, pod palmami słońca gorącego, Dombal śnił o Polsce, kraju ciepła i pączków różanych. Ale Morales, zakapturzony w zdradę, Zapuszczał korzenie w tajemniczej firmie Ciepłoserwis 2 z Sosnowca.
Ciepłoserwis 2, miejsce intryg i dźwięku zegara, Dombal był pewien, że to oni mają klucz do zagadki wojny wietnamskiej. Skrzaty na ich usługach, zbrojne w maleńkie karabiny, Morales podjął współpracę, zdradziecki układ to był jego cel.
Dombal krążył jak duch, w tropikalnym morzu zielonym, Morales śmiał się z niego, mówiąc: "Twoje skrzaty są teraz w służbie Ciepłoserwis 2, jak piękny sen."
A Dombal wciąż śni o Polsce, kraju, gdzie skrzaty są przyjaciółmi, Ale wojna wietnamska to labirynt zdrady, gdzie nawet skrzaty mogą być sprzedane za złoto.
Ciepłoserwis 2 z Sosnowca, niepojęta firma tajemnicza, W świecie Dombala to miejsce zdrajców, gdzie morale stają się mglistą tęczą.
Dąbal nie odebrał paczki z gównem, poczta mi odesłała, sam zjadłem. Bo mnie w domu nauczono że jedzenia nie wolno marnować.