Sapkowski napisał nowego "Wiedźmina", wyjdzie pod koniec roku. Obstawiam że będzie to niestety
stoletz gorszy od "Sezonu Burz". Generalnie "Wiedźmin" źle się starzeje, czy też raczej od kiedy przestaje się być nastolatkiem, postrzega się go coraz bardziej krytycznie. A kolejne Wiedźminy jak "Sezon Burz" to w ogóle kuriozum
jako studenciak wziąłem książkę z tej serii od kolezki z roku i przeczytałem na wykładzie trochę tegoż - niezłe gówno [cool][czesc]
próbowałem czytać Wiedźmina po latach - sprawdzają się właściwie tylko krótsze formy, główny cykl zmęczył mnie okropnie. Aż mi się nie chciało wierzyć, że lata temu czytałem to z zapartym tchem. Na dokładkę wszystko popsuł mi gówniany serial Netflixa, bo mi się teraz postacie skleiły z Cavilem i resztą, beznadzieja. PS. Narrenturm się wciąż broni
próbowałem czytać Wiedźmina po latach - sprawdzają się właściwie tylko krótsze formy, główny cykl zmęczył mnie okropnie. Aż mi się nie chciało wierzyć, że lata temu czytałem to z zapartym tchem. Na dokładkę wszystko popsuł mi gówniany serial Netflixa, bo mi się teraz postacie skleiły z Cavilem i resztą, beznadzieja. PS. Narrenturm się wciąż broni
odśwież polskiego Wiedźmaka, żeby sobie trochę odchamić umysł.
Pomijając budżet, gumowe stworki i całej reszcie tam przynajmniej widać jakąś charyzmę i pomyślunek, albo przynajmniej oddane serce...