Dzisiaj Wrocław
Niestety w późnych godzinach nocnych zostałem wyrzucony przez obsługę hotelu za moje skandaliczne zachowanie (głośne krzyki i wysmarowanie ścian kałem). Musiałem udać się do ogrzewalni dla bezdomnych na ul Gajowickiej. Nie jest tak wygodnie jak w hotelu, ale poznałem pana Stasia, który za siarczyste OZP pozwolił mi zająć dolną prycz. Zaraz wychodzę w stronę dworca głównego pozbierać trochę petów i ewentualnie trochę sie poprostytuować. W ramach pamiątki nabyłem pogryzienia przez pluskwy i delikatny świerzb.
Chciałeś zabłysnąć podszywie a tu zonk. Nikt nie komentuje :)
Chciałeś zabłysnąć podszywie a tu zonk. Nikt nie komentuje :)
czy takie podszywy ranią twe serce i zniechęcają do dalszej pracy twórczej?
Chciałeś zabłysnąć podszywie a tu zonk. Nikt nie komentuje :)
czy takie podszywy ranią twe serce i zniechęcają do dalszej pracy twórczej?
Nie nic z tych rzeczy. Oryginał od podszywa zawsze się wychwyci [cool]
Chciałeś zabłysnąć podszywie a tu zonk. Nikt nie komentuje :)
czy takie podszywy ranią twe serce i zniechęcają do dalszej pracy twórczej?
Nie nic z tych rzeczy. Oryginał od podszywa zawsze się wychwyci [cool]
przepraszam za spam, ręce mi trochę latają po jagodówce od pana Stasia [cool]