Wypadek w Szczecinie byłem tam

Dziś miałem dzień wolny. Nawet planowałem uczcic święto żołnierzy wyklętych. Do 13 spałem. O 13.00 obiadek. Potem pojechałem wybrać dla babełe recepty a później jechałem tramwajem do apteki. Ok 15.30 dojechałem tramwajem do pl rodła. Na słuchawkach słuchałem atora a tu motorniczy wyszedł i mówi że jest wypadek i dalej nie pojedziemy. Wstałem i patrzę na przystanku leżą 3 osoby bez przytomności jak trupy. . Rower pomarańczowy chyba z głowo mocno pokiereszowany. Kawałek za pasami po drugiej stronie ulicy kolejne dwie osoby leżały na chodniku.

Motorniczy zaczął cofać na plac grunwaldzki.. jak już dojechał to nie otwierał drzwi . Wziąłem więc nacisnąłem dzwonek alarm , ale on miał to w dupie. Wziąłem więc odkręciłem taki motylek z napisem awaryjne otwieranie drzwi i pchnialem drzwi które się otworzyły. Za mną wyszli inni pasażerowie. Zawsze to ja muszę otwierać drzwi w takich awariach inni się boją czy chuj wie.

Facet potrącił 14 osób. Podobno się ścigał z drugim. Mieszkaniec Szczecina 33 lata. Były plotki że to był zamach. Ale nie. Był to mieszkaniec Szczecina. Trzeźwy. Badania na narkotyki trwają. Kierowca wjechał z prędkością 130 km/h . Rozjechał ludzi idących na przejściu dla pieszych. Potem przejechał przez przystanek tramwajowy. Sprawcą pojechał w kierunku Niebuszewa ok 1 km dalej zawrócił i jadąc pod prąd spowodował kolizję z dwoma autami. W sumie danych 19 osób. 15 na pl rodła, 4 w kolizji na ul felczaka. Wybuchła mi poduszka powietrzna i dalej jechac już nie mógł

W aptece do której dotarłem aptekarz mówił że to była ciężarówka. Ja słuchając radia Szczecin stwierdziłem że tak czołg kurwa. Jak plotka zatacza dziwne kręgi TVN 24, TVP info , Polsat news grzeją o tym. Oglądacie