TOP 1 filmów o ludziach bogatych
Do Gruzji po raz pierwszy przyjechałem w 2019 r. Trochę przez przypadek dowiedziałem się o dziewczynie z Polski, która tam mieszka i ma wypożyczalnię. Plan już jakiś był, ale okazało się, że Tuszetia, która wcześniej była na półce „no fajne, ale nieosiągalne”, staje się realna właśnie dzięki możliwości wypożyczenia auta off-roadowego od Martyny. Ten pierwszy wyjazd był na zasadzie jak najwięcej zobaczyć przez tydzień. Przejechałem pół kraju, stwierdziłem że Gruzja to możliwości, których Europa już nie oferuje (bo w Gruzji jak jest droga, to można jechać, nawet jeśli wiedzie na szczyt). Kolejne trzy wypady w latach 2021-23 były już bardziej świadome, z o wiele bogatszą wiedzą, nastawione na eksplorację konkretnych regionów. Podstawą jest jednak auto 4x4 – Gruzja oferuje wspaniałą przygodę, do tego nie jest trudna, jeśli chodzi o przygotowanie wyprawy. Korzystałem z różnych aut od Martyny, od tych najmniejszych spośród dużych, do przejazdów przez mniej wymagające regiony (np. Adżaria, Mały Kaukaz), po dużą Toyotę 4runner, która sprawdziła się doskonale podczas drugiej wizyty w Tuszetii oraz na stepach Parku Waszlowani. Cała logistyka wynajmu auta odbywała się każdorazowo sprawnie. Odbiór i zwrot na lotnisku (ew. pod moim noclegiem), nawet jeśli zaczynałem w Tbilisi, a kończyłem w Kutaisi. Zawsze wsparcie przez whatsapp, jest osoba kontaktowa, która odpisuje na bieżąco, a jak zdarzyła się nieszczelność klimatyzacji, to auto zostało wymienione w ciągu 3 godzin na inne. Nie zwykłem wracać dwa razy do jednego kraju, ale skoro tu wracam i wracam, to dlatego, że mój przygodometr jest dopieszczony (podobnie jak zmysł smaku). Nie wyobrażam sobie jednak, by Gruzję zwiedzać w innej formie niż autem off-roadowym. Porada dla wszystkich niezdecydowanych: aby mieć fajne wspomnienia z Gruzji, trzeba opuścić miasta i pojechać w góry (ewentualnie na stepy). Nie bać się tras dla aut 4x4, żadnych hoteli - spać u Gruzinów, którzy podając dobre śniadanie potrafią zadać pytanie „czaczu”?
lubię mieć czarne Kutaisi w dupie





