Po tym co odwalili bodnarowcy wiem że będę na Marszu Niepodległości
Trochę się bałem że mogę dostać wpierdol od policji lub tajniaków albo mnie aresztują na 48h. A jako ochroniarz mogę potem mieć problem w pracy. Ale tj uzależnienie muszę tam być. To tak jak jeżdżą co roku na spędy Owsiaka. Czy ktoś pielgrzymuje na jasną górę co roku od 60 lat. Muszę zachować się tak jak trzeba na patriote-nacjonalistę. Muszę wywalić gaz i kastet żeby przy rewizji nie zrobili ze mnie bandyty. Fajnie by było gdyby ktoś mnie dostrzegł z PiSu czy konfederacji czy tv Republika że zostałem aresztowany za nic. Muszę mieć mleko do przeżycia oczu gdyby dostał gazem. Jest tyle znaków zapytania jak to będzie na obecnym marszu niepodległości.
Rozważałem też pominięcie w tym roku marszu niepodległości i pojechanie na Oktoberfest do Monachium na święto piwa. Ale jak już wspomniałem tj uzależnienie kto nie był na marszu niepodległości ten nie zrozumie. Do tego czasu może być jeszcze wiele rzeczy np odnowa zgody na marsz przez magistrat Warszawy, przykładanie tego przez sąd administracyjny. Moze być różnie.
Jak co roku 10-15.11.2024 chce być w Wawie 15-20.11.2024 pojechać do Krakowa. Może być też covid i zakaza demonstracji
Btw jak sąd zakaże marszu niepodległości to można zrobić marsz spontaniczny tylko czy policja nie rozgoni
normalni ludzie świętują dzień niepodległości w domu zamiast szlajać się po mieście wśród nacjonalistycznych zakutych łbów, a policją i szukać wpierdolu
Będę się modlił do matki boskiej z Medjugorie oraz archanioła Michała. Żeby nic mi się nie stało na marszu i po.
o co ci chodzi? Walczy z bandytami! Chcesz żeby bandyci chodzili po ulicach wolno?!