Finlandia Helsinki

Pokój mam wygodny jest tv z pilotem i Republika tu jest. Niestety nie łapie żadnych kanałów z Litwy mimo że jesteśmy tak blisko ani na radiu. Wziąłem prysznic. Jestem jak panusko. Sam bez żadnych piętrzących i chrapiących dziadków. Chociaż przez ściany słuchać z sąsiednich póki że ktoś chrapie.poszedkem do recepcji po hasło wifi ale okazało się że jest wolne.

Hmm co jeszcze? Tu też są białe noce. O 23 jeszcze było jasno. Przy zmianie czasu w Helsinkach 2+ faktycznie o 1 w nocy będzie jeszcze słońce świecić.

Co do Swinic Warckich była tam msza dla nas pielgrzymów. Kościółek mały ale i tak rozbudowany względem pierwotnego.potem pamiątki kupiłem dla Mietka święte obrazki z Faustyna oraz medaliki. Będzie zadowolony. Potem z zakonnica pojechaliśmy do Głogowca. Tam się ona urodziła. Dom był zamieszkany do 1989 r przez jej brata. Potem odkupiła to kuria i zrobiła dom pamięci.

Pogoda spoko tylko silny wiatr ale na Suwalszczyznie zawsze wieje.

Ksiądz na mszy mówił że chwali naszą pielgrzymkę że id nas nie czuć zapachu kiełbasy ani wędzonego kurczaka. Bo mówi jest piątek a pielgrzymi zapominają i jedzą mięso w autokarze. Pomyślałem ja też mam kilka paczek kabanosów z przeceny. Lepsze to niż zapach jajek czy jajecznicy

Jako że przyjechaliśmy za szybko to dostaliśmy bonus od pilota pedała. Spacer po Suwałkach. Zanim do hotelu to pozwiedzalismy. To mnie nie interesowało bo już tu jestem 3ci raz i Suwałki znam. Dziadka Adama zainteresowała moja kurtka Orlenu. Mówi że jego wnuczek pracował w biurze Orlenu ale wredne ptatfusy go pozbawiły pracy.tu się czuje dobrze wśród swoich. Ustawiłem dziadkowi tv Republika bo nie wiedział który kanał. Bo on ma kablówkę. A tu naziemne. Na koniec wycieczka do biedry. Kupiłem kustosze chociaż gorsze ale zawsze można wypić cis innego niż romperka. Do tego kabanosy oraz cole z napisem Mariusz to nawiązanie do księdza którego już z nami nie ma.podobno nowy papież zabrał go na jakiś czas do Rzymu. Wersje są sprzeczne.

Byłem tu w 2013 jadąc w podobnym kierunku. Tylko teraz docelowo Finlandia a wtedy sankt Petersburg. Na obiad dostaliśmy zupę bulion całkiem dobry deudac że gotowany na kościach a nie na proszku. Na drugie danie ziemniaki puree z masłem i mlekiem. Buraczki wiórki w oleju. Oraz dwa kotlety mielone. Czacie kotlety mielone w postny piątek dla pielgrzymów. Nikt na to nie zwrócił uwagi. Nawet ksiądz Damian pałaszował kotlety ze smakiem. Chciałem to powiedzieć księdzu i pilotowi. Ale myślę przecież ja lubię kotlety. A wyszedł bym na dewota większego niż jestem. Btw w hotelach gdzie nie ma pielgrzymki albo danie dnia w barach mlecznych jestem bezmięsne w piątek. Jednej babci i dziadkowi mówiłem że podali mięso w piątek. Nikt nie zwrócił uwagi.

Byłem w tym hotelu lata temu pachniał nowością. Ale nic nie można było wynieść jakiejś kanapki bo barmanki kelnerki chodziły jak ssmanki i pilnowały. Zobaczymy jak że śniadaniem będzie jutro.

Jedziemy z księdzem Damianem. Ksiądz jest grubaskiem i jest łysy od tyłu wygląda jak kibol. Ksiądz Mariusz czymś podpadł bo od 1 lipca przestaje być proboszczem. Nie wiadomo co się z nim dzieję. W autokarze jedzie 29 pielgrzymów. Same staruchy. Cześć kojarzę sprzed roku z pielgrzymki do Ochotnicy Pilot wygląda na pedała. Ale czy pedał byłby zaangażowany do katolickiej pielgrzymki? Wyspałem się w domu więc teraz podziwiam widoki. Perdyknalem se już romperka. W Świnicach będziemy ok 9:00

Będzie epicko. Dopłaciłem 600zl by nie być z dwoma dziadkami. Mam tzw jedynkę. Mogę chodzić nago i pić browary. Mam nadzieję że mają telewizory w pokojach domu pielgrzyma.. i że będzie tv Republika. Ksiądz Mariusz już nie uczestniczy w pielgrzymkach. Będzie jakiś inny ksiądz.

przecież byłeś na Łotwie

KKM tam jest? To skandal! [zly]