U mnie wszystko dobrze nie martwcie sie
Pracuje, odwiedzam jadlodzielnie, planuje kolejne podróże. W jadlodzielni pustki. Śmietnik ryneczku tu jest el Dorado. Codzien coś przynoszę dla babełe. Raz skrzynkę jabłek, raz skrzynkę marchwi, raz paczkę bananów, innym razem brokuły. Z jabłek babełe zrobiła dzemy w słoiku, to samo z bananami. W słoiku poszły też brokuły. Babełe mówi zebym już nic nie przynosiły bo już nie ma słoików. Jabłka i marchew wrzucamy do sokowirówki i mamy pyszne soki. Marchew nie jest soczysta ale za to ma niski IG
Nie będę więcej pisać bo po co? Dostać opierdol że zabieram biedakom albo że jestem śmieciarzem? Wypierdalać z taką gadką. To wolę nic nie pisać.
Będę gdzieś w podróży to zdam relacje. Planuje pojechać do Ustki na jeden dzień bez noclegu zwiedzić bunkry Bluchera.
Dłuższa wycieczka to kwieceń Hel i Białystok. Jeszcze nic nie zaplanowałem ani noclegu ani terminu [cool] [cześć]
pozdro zią i nie przejmuj się hejterami [cool][czesc]
tak na prawdę to mało pisuje, bo strasznie swędzi mnie sralnik i nie mogę się skupić