Temat:
Zajęcia zaczynały się o 4:30, a do szkoły mieliśmy 53 km pieszo
[26.12]15:51

Zajęcia zaczynały się o 4:30, a do szkoły mieliśmy 53 km pieszo. Nie było dróg, więc brodziliśmy niekiedy po pas w błocie, latem upał 50 stopni celsjusza, komary wielkości bochna chleba, każdy z nas miał przy sobie na drogę po kilka jajek, wystarczyło rozbić na kamieniu i w kilka sekund mieliśmy sadzone. Zimą zaś zamarzał nawet czas, więc zajęcia trwały dłużej. Czasami do szkoły dostawaliśmy się na łyżwach zrobionych z kości poległych w drodze do podstawówki uczniów, po zamarzniętym morzu, usianym niby żywymi posągami zastygłymi w pokłonie dla bogów północy - tymi którzy byli na tyle nieroztropni, że zatrzymali się na sekundę w podróży, przykucnęli rozmarzeni by przyjrzeć się wzorom, które wiatr wyrysował w lodzie...
[26.12]15:55