Jestem zrozpaczony
Muszę się wam zwierzyć. Otóż tydzień temu zachciało mi się kochać z moim chłopakiem, on też namawiał mnie do seksu czego bardzo pragnąłem. Niestety mu odmówiłem z uwagi na to, że nie czułem się zbyt czysty w tym intymnym miejscu. Jednak Marcin zaczął mnie całować i pieścić tam języczkiem. Po paru minutach doszedłem do takiego podniecenia i dostałem takich skurczy, że nie wytrzymując napięcia puściłem mu mokrego bąka prosto w twarz. I tu się zrodził nie lada problem, gdyż Marcin szybko uciekł i do dzisiejszego dnia się do mnie nie odezwał. A mieliśmy już plany na przyszłość... Co robić? Pomóżcie mi, ja go tak bardzo kocham, a tak się wstydzę tego co zaszło. Pozdrawiam z nadzieją uzyskania pomocy... Tomek.
Na miejscu Marcina oświadczyłbym ci się [cool]