To przykre, że panicz SZAFIR dzieli się słusznymi spostrzeżeniami o potężnym wycwanieniu się bab,
które wolą zarabiać bez męczącego kontaktu seksualnego z przypadkowymi facetami, a tymczasem odzew żaden.
Kręcą takie jeden materiał, który zbiera finanse od wielu napaleńców. Nie trzeba ich obsługiwać z osobna, tracić czas, przygotowywać się - teraz można hurtem i na własnych warunkach. Krocze muszą udostępniać już tylko takie, których "walory" nadają się raczej do działu gore aniżeli na only fans.
Wiem doskonale, że już nie zarucham. Ten pociąg odjechał tak dawno, że już o nim zapomniałem. Teraz tylko już bez większego entuzjazmu wyciskam z chuja tych kilka kropel. Za młodu strzelałem jak z armaty a teraz to muszę wyciskać
miałem oczywiście na myśli to że wyciskam nasienie z tatowego chuja [cool]
Jeszcze dodam, że z tymi, które zajmują się płatną miłością, jeszcze jakoś wyglądają i się starają też nie jest tak kolorowo, ponieważ co prawda są w tym interesie tak długo, że traktują to jak robotę na etacie i trudno byłoby skończyć, ale mają również stałych bywalców. Rok temu byłem u takiej sprawdzonej i trochę mi poopowiadała... Ma kilkunastu gości co chodzą do niej tydzień w tydzień, tak że będąc randomem po prostu się nie dopchasz. Te przygłupy traktują ją chyba w kategoriach swojej dziewczyny lub normalnej relacji
Jest to o tyle ciekawe, że właśnie chodząc na kurwy, z reguły robisz to, aby mieć dużą dowolność, możesz przebierać sobie i zaliczać tego na potęgę. Osobiście nigdy nie byłem 2 razy u tej samej dziwki poza może dwoma czy trzema wyjątkami. I to tylko dlatego, że były w miarę sprawdzone i miałem dość wpierdalania się na miny. Od stałego ruchania i relacji jest oficjalna dziewczyna. Dziwka jest tylko od zabawy i dodatkowych wrażeń, gdy w związku nuda. Stulejarstwo natomiast, traktuje je jak oficjalne partnerki. To prawdopodobnie jest jedyny powód dlaczego ten ostatni bastion kurw, którym jeszcze się chce nie spierdolił na niebieską platformę. Bo jednak nowe środowisko i konkurencja, wcale nie daje gwarancji spieniężenia swojej kariery, a tak ma spokojnie w każdym tygodniu stały i przewidywalny dopływ gotówki od swoich klientów :) Dobry kolega mojego znajomego, potrafi przepierodlić na jedną szmatę większość swojej pensji mimo, że jeździ rozlatującym się kaszlakiem i mieszka z matką to jest prawdziwy problem, o którym nikt nie mówi i stanowi większe tabu niż alkoholizm/narkomania wśród białych kołnierzyków [czesc]




