Zaraz idę na niedzielną sumę i wódkę z Michem i Barneyem
Biskup Grzegorz Kaszak podjechał swoim Bentleyem i dodatkowo załatwił busa z piwem, Ksiądz prałat Jacek Dąbal zorganizował cysternę wódki prosto z Polmosu Barney i Rybi załatwili 20 litrów bimbru a Jadwiga Emiliewicz i Joanna Mucha pięką kiełbasy na grillu. Janusz Korwin Mikke chciał dziś wejśc na ambonę ale spadł ze schodów i sobie rozwalil łeb a Barney kazał mu wypierdalać i wrzucił do szamba. Michu odprawia mszę trydencką i popija wódke wyborową, a Waldemar Pawlak gra na trąbce. Lech Wałęsa chciał zorganiozwać prostest ale Piotr WSW Sum Wąsaty obił mu mordę i nakopał do dupy. Barney wyglosi expose Joanna Scheuring Wielgus pokaże dupę a ja będę strzelał z armaty w prezbiterium. Po mszy udajemy pod plebanię zrobimy ognisko będziemy palić opony stawiać klotze pić wódkę i oglądać TV Republika [cool] vivat polonia wy chuyee [cool] [czesc]
Kau tłustego proboszcze smakował wybornie. [czesc]
Kau tłustego proboszcze smakował wybornie. [czesc]
Potwierdzam, choć jestem ateistą[mniam]
Cze, Ja i Łajza śpiewamy Barke i chętnie dołączymy za tydzień do tych uroczystości [cool]
Kau tłustego proboszcze smakował wybornie. [czesc]
Uwaga podszyw ministra Marcina Kierwińskiego [cool]
[zly]
Bielaki występują tylko na północnym wschodzie Polski, a opisywane msze i biesiady odbywają się w Warszawie lub w okolicach [cool] Poza tym, bielaki, jak wszystkie zające, są niepiśmienne[cool]
Jem kupem. Czy to logiczne? [cool]
To nie zaczęło się u mnie od razu. Najpierw zaświtała mi myśl: „dlaczego by nie?” ale długo zwlekałem z realizacją. Pewnego dnia nie spuściłem od razu wody.. spojrzałem na stolec, nachyliłem się, wziąłem wdech i... zemdliło mnie. Opuściłem klapę i spuściłem wodę. Powtarzałem to chyba przez miesiąc, dzień w dzień. Aż w końcu nabrałem trochę na łyżeczkę i zbliżyłem do ust. Nie muszę chyba dodawać, że i tu nie od razu odniosłem sukces. Dopiero po pół roku szamałem pełne porcje i coraz bardziej zaczęło mi smakować. Dziś nie wyobrażam sobie dnia bez posiłku ze świeżego i aromatycznego stolca. [cool]