Dzień wolny

Odkurzalem mieszkanie , potem myłem podłogę. Wykorzystałem gdy babełe poszła do apteki. Na obiad miałem zupę krupnik na kurczaku. Na drugie kasza pęczak i wędzone udka z paczki.

Postanowiłem pójść na akademię pana Kleksa niestety seanse są o jakichś chujowych porach o 9.45 i 16.00 w kinie Helios. A pojechałem do outletu. W Auchan jest dobra promka na isoactive 1 za torebkę. Jest 11 smaków. Kupiłem 11 torebek .

W jadlodzielni okrągłe zero. Poszedłem do biedronki . Kupiłem kalafiora 6 zł za sztukę. Przy kasie okazało się że on jest na wagę i zapłaciłem 7.32. babełe też zdziwiona kalafior nigdy nie był na wagę. Jutro będzie kalafior w cieście smażony.

A ja już w łóżeczku oglądam YT o bł Dorocie z Mątów. Jutro u pojutrze praca [cool] [cześć]