Bartochang czy Napierdala?
Jest który w temacie?
Co?
to tak jakbyś wybierał między dwoma rodzajami gówna
dlatego ja bym nie wybierał tylko zjadłbym oba[mniam]
My wam, kurwa, światłość niesiemy, bando katosarmackofaszystowskich debili.
(...) lampron phengos epestin andron... [kwiat][serce][love] [cool][czesc]))
my wam kupę niesiemy lecz po drodze ją sami zjemy
W Waszyngtonie mówią co innego.
Jednak odpieczętowuję na nowo.
Liberałowie wg mnie żyją w sprzeczności, rozerwani między obtrąbianiem tolerancji und wolności słowa, a cenzurowaniem tych, którzy choć na milimetr się z nimi nie zgadzają (case in point - dr N.).
W rezultacie dochodzi do praktyk stalinowskich, tak bardzo typowych dla ruchu DEI i "Woke" w USA: "wprowadzimy całkowitą und absolutną wolność wypowiedzi i poglądów, a kto się z nami nie zgodzi, tego się za ryj weźmie i do obozu pociągiem odwiezie".
Szygalewszczyzna, nie liberalizm.
A George Floyd to nie żaden męczennik, tylko zwykły kryminalista, recydiwista i handlarz narkotykami. Nie znaczy to, że zasłużył na śmierć, ale też nie został zamordowany. Zmarł podczas zatrzymania, prawdopodobnie częsciowo z powodu przedawkowania. Nie miało to nic wspólnego z rasizmem. Mam nadzieję, że ten glina co go zatrzymał zostanie uniewinniony, bo skazano go w procesie politycznym i pokazowym, jak za Stalina.
Co innego, gdyby był Starozakonnym - broniłbym jego sprawy/imienia/nazwiska/pseudonimu/knagi aż by mi napletek odrósł $[cool]$
Otwieram temat [czesc].))





