Dziś koszalin

Właśnie jadę w pociągu. Już miałem mały zgrzyt na starcie bo pociąg do którego wsiadłem kończył bieg. Ale ile razy tak się zdarza że ten co kończy bieg zaraz wraca w trasę powrotną. Pociąg nie miał nic napuszenie na tablicy, ale ludzie wsiadają to i ja też.okazalo się że to nie ten. Ludzie wkurwieni zablokowani w pociągu. Drzwi się nie otwierają żeby wysiąść. Wziąłem otworzyłem awaryjnie. Obawiałem się że zerwę plombę ale o dziwo drzwi otworzyłem a plomba pozostała nienaruszona. Tablica na peronie pokazywała że to ten pociąg. Pociąg przed nami z tego samego peronu odjechał. Jedna kobieta taka ok 35 lat zaczęła się mocno denerwować i opierdalac konduktora. Patrzę że jest 6.28 a mój odjeżdża 6.31. to ten co odjechał to nie był mój. Baba zaczęła krzyczeć że opiszę tą sytuację w głosie szczecińskim. A konduktor mówi że dopiero przyszedł i nic nie wie. Tablica na peronie pokazała że pociąg ma 10 minut opóźnienia i przeskoczyła ta informacja z toru 4 na tor 3. Peron ten sam 3. Faktycznie przyjechał z 6 min opóźnieniem.

Konkluzja trzeba zachować spokój. Jak jesteś zamknięty w wagonie otwórz awaryjnie. Baba miała nerwy a ja spokój na luzaku. Ludzie się bali otworzyć drzwi awaryjnie bo jest napisane nieuzasadnione użycie będzie karane. A teraz rozkimna jest uzasadnione czy nie. Ja tam się nie pierdole, i jak jest jakaś awaria to drzwi otwieram ręcznie. I nikt mi nic nie powiedział

Jadę na Koszalin o 10.00 tam będę

Pije piwo Fox 12% jest epicko. Jutro urodziny