Druskienniki / park Grutas
W Druskiennikach poszedłem do punktu info. Tu znają polski. Okazało się że 80 %, Druskiennik było polskie a tylko mała pipidowa była litewska. Powiedziałem im że wiem że tu l czyli się najważniejszy polski przywódca Piłsudski. I szkoda że Wileńszczyzna nie jest Polska. Trochę się zagalopowałem w nacjonalizmie. Jak tak bardziej za Dmowskim . Pokazano mi jak mam jechać do grutas park autobus marszruta 2A. W pół godziny tam byłem bilet 1euro.
W Grutas park bilet 12euro. Porobilem kilka selfiaczy. Z Leninem Stalinem armia Czerwona. Miałem nerwa bo nawigacja mi pokazywała że nie mam szans tu dojechać albo pieszo albo bolt. Na szczęście miłe panie z infopuntu rozjaśniły mi sytuację. W parku Grutas kupiłem magnes z Leninem. Wracam do Druskiennik zrobić zakupy do Polski
ooo fajnie, a wyliżesz mi gringle jak wrócisz?
Kupiłem 4 wódki litewskie. Po 200 ml każda. 999. Starkę. Brzozowe łzy i coś tam jeszcze. Dla babełe kawę o nazwie Pupa. Dwa piwa o nazwie 1410. Kibiny, ser twarogowy litewski. Magnez. A i cistak dwukolorowe dla babełe. Świńskie uszy wędzone. Kiszkę litewska. Może potem foto wrzucę. Za niecałe pół godziny wracam do Polski o 19.30(czas litewski)
fajne te wódeczki wypiłbym
. A butelki wyrzucasz czy kolecjonujesz ?fajne te wódeczki wypiłbym
. A butelki wyrzucasz czy kolecjonujesz ?
Kolekcjonuję. Te akurat znalazłem w śmietniku obok jadłodzielni
Oceniaczełefajne te wódeczki wypiłbym
. A butelki wyrzucasz czy kolecjonujesz ?Kolekcjonuję. Te akurat znalazłem w śmietniku obok jadłodzielni
Pełne butelki z alkoholem ?