Zakolacki wampir mocno wszedł Podrózniku na psychikę
Kiedyś zwierzył mi się, że już od dawna boi się jeździć przez wrocław i okolice, nawet tylko przejazdem. Dlatego gdy ma jechać na przykład ze Szczecina do Krakowa to nie jedzie najkrótszą trasą przez Wrocław tylko woli okrężną przez Warszawę
Zapytałem go co dokładnie go tak przeraża to śmiertelnie poważnie wskazał tylko na okolice swoich zakoli z żywym strachem w oczach
czosnek do gęby, kołek osikowy do dziury, na zakola olej święty lub Tortex to już zależy od wierzeń [czesc]
podroznik to wyjatkowo tchorzliwa ciota, ktoregos roku jechal na marsz pedalow do warszawy i po drodze strasznie kozaczyl na forume, dziadu borowy zaproponowal, ze go odbierze z centralnego i zrobia ustawke, podroznik tak sie wystraszyl, ze gdzies w ursusie wysiadl i autobusami do centrum dojechal :D:D
Historię tę opowiedział mi tate podczas poszukiwania potwora z Loch Ness w wannie[cool]





