Temat:
Zniszczyliście kiedyś komuś życie?
[30.05]11:42
Normalny pogada
Ja kilka lat temu zniszczyłem jednego elegancika, wymuskanego nieudacznika, co zdobył jakąś tam pozycję w robocie, przez podlizywanie się szefostwu. Każdy pewnie zna ten typ, czyli cichy chujek, gadający ze wszystkimi, przytakujący, dobrze żyjący, idący za większością by się ukryć pośród nich, a za plecami obgadujący i robiący wszystko pod siebie
Wiedziałem, że jest słabiutki i umiejętnie podkładałem mu świnie, aż wyszło że zjebał grubą sprawę i został wyjebany dyscyplinarnie, a ja zająłem jego miejsce [cool] Na linkedinie, gdy go obserwuję, to śmieć już 4 razy zmieniał robotę gdzie średnio był kilka miesięcy [cool] Mam niesamowitą satysfakcję, że zgniotłem go jak robaka, a dodam, że cwel ma kredyt żone i dzieciaki[30.05]12:19
[30.05]12:48
Normalny pogada
To moje jedyne osiągnięcie w życiu