Damaszczak zasponsorował mi cała wycieczkę, pokoj w hotelu, jedzonko w restauracjach

Wprost nie mogę uwierzyć, że miałem tak wspaniałego przyjaciela :) Niestety wszystko to zniszczył z chwilą gdy złapał mnie za kutasa

musiałam zerwać tę piękną przyjaźń, a mogło być tak miło. Rozmawialibyśmy siedząc na ławce, słuchalibyśmy Lany del Rey, chodzilibyśmy na piesze wycieczki, ale nie! musiał się zachować jak typowy pedał Jeśli to czytasz, to gratuluję ci zniszczenia tak pięknej znajomości, domyśliłem się, że chodziło ci tylko o jedno, ale niestety chłopczyku jak nie z tych :)