Dziś Janowiec ruiny zamku
Dziś 13 stopni i mgła. Chujowo bo nie wiem czy zdjęcia z promu zrobię na Janowiec i Kazimierz Dolny. Ale damy radę 💪. Najważniejsze że dziś nie pada. Babełe też zdrowa. Czego chcieć więcej 😍
Do Kazimierz Dolnego busem potem z buta ok 2 km do przeprawy promowej. Po drodze widziałem reklamę placków ze śmietaną za 20 zł ziemniaczane. Pomyślałem wracając zjem. Po drodze całkiem przypadkiem wstąpiłem do sanktuarium MB kazimierskiej ma kolejne dwa święte obrazki dla stuleja Mietka. Potem już wzdłuż Wisły na prom. Prom 12 zł. Wozi rowery pieszych i auta. Akurat płynąłem z jednym autem starsze małżeństwo. Kasjerka miła chuda laska 4/10. Po dobiciu na drugi brzeg zobaczyłem że dziadek sternik promu wyszedł i poszedł się odlać. Dziwne że na oromie nie ma WC. Jeszcze dziwniejsze że nie skorzystał z toi Toia. Jak lal to krzyczał to miejscowych wędkarzy jak tam ryby biorą no istny cyrk.
Pomylscie kobieta to ma gorzej gdzie ta laska chodzi lać ? Toi Toia. Jakby tak kycneks i zaczęła krzyczeć do wędkarza jak tam rynku biorą ? Nie byłoby jej widać. No dobra wracając na zamek kolejne 2 km z buta. Ruiny zamku ale bardzo malownicze. Dziś wstęp wolny tak wstęp 20 zł. Kupiłem pin i pocztówkę. Wcześniej jeszcze zwiedziłem kościół. Niestety zamknięty a tylko przez kratę. Po wyjściu z zamku poszedłem do małego skansenu i dworu też za darmo.
Na ryneczku poszedłem na kebab u pakistanczyka . Kebab w tortilli mały 14 zł dobra cena. Duża porcja. Niestety płatność kartą nie przeszła i zapłaciłem gotówka. Nie wyskoczyło odrzucenie transakcji nawet ten czarnuch wyszedł na zewnątrz z terminem bałem i nim machał i nic. Zawsze trzeba mieć gotówkę. Na szczęście z konta nic mi nie pobrało. Zostawiłem telefon gdyby jednak doszło do pobrania zwrócą mi blikiem. Kebab zalatywał trochę stęchlizną a może taki zapach ma baran ? Brzuch mnie nie boli a już minęły prawie 4 godziny. Hmm warzywa dobre sosy też. Tortilla chrupiąca. Książka by ich też pochwalił. Nigdzie nie mogłem kupić nic do picia. 3 restauracje obok siebie a spożywczaka zero. Postanowiłem już nie wracam promem i bić kolejnych kilometrów pieszo. Pojechałem autobusem MZK Pulawy. Bilet na 3 strefy 5.60. i przy okazji zobaczyłem alternatywna drogę nie promem. Jutro Zwierzyniec
skróć to pedale do 1 linijki albo wykurwiaj [czesc]
Jestem pedałem taplam się w kale [cześć] Jestem debilem i skupić się mogę tylko przez chwilę [cześć]