Dziś podróż powrotna na Szczecin
Pierwszy raz spałem do 8.15. wcześniej zawsze budziłem się koło 6.00. pociąg do Gdyni miałem 7.23 więc trzeba było jeszcze dość te 32 minuty. Ale dziś doszedłem w 23 i to z ciężka torbą. Mój pociąg odjeżdżał o 11.38. przesiadka w Redzie oraz Słupsku.
Kupiłem babełe 4 kotlety z dorsza mielone. Piąty sam zjadłem. Niestety tamten wczorajszy to przepychota smażony w domu z chrupiącą panierką. Ten robiony maszynowo od razu widać i mniej smaczny. Kupiłem też w słoiku tatara z łososia oraz kiełbaskę z łososia.
W pociągu Hel Gdynia od zajebana uczniów. Myślałem że o 11.00 to nie będzie tyle luda. Ponoć ten pociąć jest oblegany o każdej porze. A latem przez turystów
W Słupsku poszedłem do baru mlecznego smakosz po najstarsza pizzę w Polsce. Też kolejka po pizzę. Miałem godzinę na przesiadkę więc na luzaki bym zdążył. Wszyscy czekali na pizzę z pieczarkami podobno najlepsza. A dwa dziś piątek dzień bezmięsny. Ja kupiłem dwie z kiełbasą koszt 10.70 za sztukę. Po drodze na dworzec zaszedłem do cukierni słupskie specjały i kupiłem markizy dla babełe Btw hala dworca została zniszczona tylko kupa gruzu. Kawałek obok jest dworz c tymczasowy. Kręciłem się jak głupi żeby wyjść z dworca na miasto. Myślałem że nie zdążę . Bar jest on 10 minut od dworca. Ale udało się. Jeszcze miesiąc temu jadąc do Ustki dworzec stał KPO dostali to robią.
Kupilem 8 letnia pizze, potnę ją piłą łańcuchową i zjem
W Stargardzie dosiadł się do mnie facet wyglądający na starego hits który chwilowo wyszedł z pierdla. Zaczął mnie zapywac sucharami. W stylu dlaczego Anka nie ma zębów? Bo jej wypierdolili. Potem zaczął opowiadać dłuższy kawał o wielbłądzie i jego synu że dlaczego wielbłąd ma taką pomarszczona skórę a żyrafa i antylopa nie. Kawał suchar był wielowątkowy i w którymś tam momencie straciłem jego sens nawet jak na suchara. Gdy doszedł do puenty to się nie zaśmiałem. On za to tak. I mówi dobry ,kawał dobry? Tak dobry
walił tanimi fajami i jakimś podłym alkoholem. Na szczęście powiedział teraz idę spać. I mówi jadę bez biletu żadna kurwa mnie nie sprawdzi. I faktycznie konduktorka go ominęła. Potem git człowiek mówi widzisz można pojechać ze Stargardu za darmo. Potem mówi masz dorzucić się na piwo ? Ja nie mam bo mam tylko kartę.Poszedłem do Ukraineczki po kawior dla babełe. Za mną wchodzi gościu i mówi wesprzesz mnie ? Mówię nie mam pieniędzy. A on nie chodzi o pieniądze kup mi paczkę najtańszych fajek. Pomyślałem JPRD od krzyknąłem nie!
w Stargardzie jest duży ZK więc gitów nie brakuje
piszcie pojedynczymi zdaniami ja jescio nie ponimaju po polski. Chwała Rassiji
Nareszcie w domu! Obiłem ryja babełe, bo nic nie skradła z jadłodzielni. Teraz leczę odbyt po kontaktach dworcowych.
Nareszcie w domu! Obiłem ryja babełe, bo nic nie skradła z jadłodzielni. Teraz leczę odbyt po kontaktach dworcowych.
Podszyw śmierdzi bortnalem
W Stargardzie dosiadł się do mnie facet wyglądający na starego hits który chwilowo wyszedł z pierdla. Zaczął mnie zapywac sucharami. W stylu dlaczego Anka nie ma zębów? Bo jej wypierdolili. Potem zaczął opowiadać dłuższy kawał o wielbłądzie i jego synu że dlaczego wielbłąd ma taką pomarszczona skórę a żyrafa i antylopa nie. Kawał suchar był wielowątkowy i w którymś tam momencie straciłem jego sens nawet jak na suchara. Gdy doszedł do puenty to się nie zaśmiałem. On za to tak. I mówi dobry ,kawał dobry? Tak dobry
walił tanimi fajami i jakimś podłym alkoholem. Na szczęście powiedział teraz idę spać. I mówi jadę bez biletu żadna kurwa mnie nie sprawdzi. I faktycznie konduktorka go ominęła. Potem git człowiek mówi widzisz można pojechać ze Stargardu za darmo. Potem mówi masz dorzucić się na piwo ? Ja nie mam bo mam tylko kartę.Poszedłem do Ukraineczki po kawior dla babełe. Za mną wchodzi gościu i mówi wesprzesz mnie ? Mówię nie mam pieniędzy. A on nie chodzi o pieniądze kup mi paczkę najtańszych fajek. Pomyślałem JPRD od krzyknąłem nie!
czytając tę historię mimowolnie sięgnąłem ręką do majtek[czesc]
te gofry co kupiłeś babełe to zeżarłeś, czy dałeś jej takie spleśniałe?
te gofry co kupiłeś babełe to zeżarłeś, czy dałeś jej takie spleśniałe?
Miałem gloda i zezarlem w pociągu. I wcale spleśniałe nie byly
Nareszcie w domu! Obiłem ryja babełe, bo nic nie skradła z jadłodzielni. Teraz leczę odbyt po kontaktach dworcowych.
Durny chamski podszyw. Babełe była w jadlodzielni i przyniosła 4 dzemy dwa chleby oraz lizaki
i żeby było jasne - przyniosła do domu, a w jadłodzielni zostawiła swoją podpaskę, lekko obesraną
wierna hołota uśmiechniętej koalicji już najebana i dokazuje w internecie [zly]