Panicz SNK a zamach smoleński
Jaka jest właściwie prawdziwa wersja wydarzeń. W dramatycznych kwietniowych dniach 2010 roku po forume krążyły 2 opowieści. Najpierw podawano listę pasażerów, wśród których wpisany był Panicz SNK (wraz z laptopem z systemem VISTA). Potem pojawiły się jednak dwie raczej odmienne historie.
- Panicz SNK zdołał tuż przed rozbiciem samolotu otworzyć okno (sic!), przecisnąć się przez nie (nie wiem czy mieści się w tym oknie głowa przeciętnego człowieka, co dopiero mówić o reszcie ciała), chwycić pień brzozy, ześliznąć się po niej na ziemię a następnie uciekać w stronę Polski, kryjąc się po lasach przed dwiema brygadami OMON. Po tygodniu dotarł bezpiecznie do kraju. Pierwsza część tej opowieści wydaje się niemożliwa ze względów technicznych. Istniał też wątek, jakoby Panicz wyskoczył nie przez okno a dziurę w poszyciu aeroplanu wywołaną wybuchem trotylu. Ale ten wybuch musiał być daleko od Panicza, więc czasu na przedostanie się do otworu i wyskoczenie na brzozę było naprawdę niewiele. Przyjmijmy jednak, że nadludzkim wysiłkiem Panicz tego dokonał i nie odniósł na tyle poważnych obrażeń by podjąć bohaterską wędrówkę ku granicom. Ale Smoleńsk od Polski dzieli jeszcze dodatkowo cała Białoruś. Oczywiście OMON prawdopodobnie wchodzi sobie do Białorusi kiedy chce, więc nie rozważamy tego wątku ale odległość i tak jest zbyt duża by przez tydzień pieszo Panicz przedarł się bezpiecznie. Czy korzystał z czyjejś pomocy? I co z laptopem z systemem VISTA? Czy nie wpadł w ręce Moskali?
- Druga historia jest mniej znana ale też krążyła wówczas po forume. Zaczyna się podobnie - szczęśliwym wydostaniem się z samolotu. Następnie Panicz dociera do innych ocalałych (!!!) w tym Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Rosjanie już ich otoczyli i strzałami z pistoletów dobijają rannych, ważniejsze osoby próbują zaś przechwycić i wywieźć do katowni na Łubiance. Panicz broni Prezydenta zabijając kilkunastu żołdaków, jest już jednak za późno. Konający Prezydent przekazuje swój testament Paniczowi i dopiero wtedy zaczyna się wędrówka ku granicom. Być może ostatnie słowa Lecha Kaczyńskiego Panicz SNK zapisał w laptopie z systemem VISTA.
Podobno, by zmylić pościg, Panicz SNK i jego laptop z systemem Vista za 3100 zł (płatne gotówką), rozłączyli się i każdy przedzierał się do granicy inną trasą [cool]
No dobrze, ale co z eksperymentem z parówkami? Jakie wnioski? [cool]
okazało się, że w moim odbycie mieści się naprawdę wiele parówek [cool]
A to nie było tak, ze panicz wyskoczył przez uchylone okno pilota?
Panicz wyskoczył na spadochronie, którym sterował laptop z systemem VISTA[czesc]
Panicz Snk wręczył OMOwcom laptop z systemem vista przez to puścili go wolno do Polski
No dobrze, ale co z eksperymentem z parówkami? Jakie wnioski? [cool]
Wiadomo jakie. Był zamach! [zly]
W Za Rublice dziadzio przed chwilą mówił, że był tam zamach. PS To prawda
W Za Rublice dziadzio przed chwilą mówił, że był tam zamach. PS To prawda
"Za Rublice" - dobre und motzno oddające charakter tej gadzinówki [czesc]
mój charakter za to bardzo motzno oddaje fraza "ass to mouth" [cool]
Tydzień po tragedii zatajniono akta powiązane z Jackiem D. z Sosnowca [cool]