Rychu Peja pokazał mi fak ju na koncercie

Chciałem sobie zrobić z nim selfie a on kazał mi zejść ze sceny . Powiedział żebym się od niego odsunął bo śmierdzą mi dresy . Załamałem się i mam depresje . Przestałem myć zeby . Gaci nie piorę tylko wietrze . W metrze spotkałem popka i miał na sobie tunikę z falbankami . Niósł jakieś reklamówki z puszkami i śmierdział . Był pijany . O lasce szła jakaś babcia która tez smierdziala i miała wielkiego garba . Ząb miała jeden . Dotykała prawie czołem ziemi . POPEK kupuje tez w żabce pepsi i spotykam tam żołnierzy wyklętych . Przed żabka stoi dwóch kiboli Legii Warszawy którzy chcieli mnie zgwałcić . Jeden z nich miał fioletowe włosy do pasa a drugi białe do ziemi . Mieli ogromniaste dresy ujebane masłem i smalcem oraz szpilki