Temat:
Sponsorowaliście kiedyś cichodajki?
[20.03]12:24
szafir
Patrzę teraz po tinderze i wielka chujnia
2 lata temu miałem taką cichodajkę, która robiła jako kelnerka, pierwsze spotkanie było w aucie, na szybko a drugie i trzecie zaprosiła mnie do siebie na noc, bo akurat dzieci jej wyjechały. Podczas tych nocy spuszczałem jej się wielokrotnie w cipę bez gumy za 300 zł płatne gotówką, a potem zerwałem kontakt i usunąłem numer bo ciągle mnie męczyła. Muszę mieć zawsze coś nowego i brakuje mi tych emocji, ale przez jebane szmaciska coraz trudniej się umówić z jakąś konkretną Też tak macie?[20.03]12:32
Bambaryła
co to do koorwy jest cichodajka?
to jakaś białostocka gwara?[20.03]12:32
Stooley podróżnik
Sponsoruje moja babełe. Daje jej pasze z jadłodzielni. Wielokrotnie popuszczala mi gnojem w nocy.
[20.03]12:37
szafir
Bambaryła
co to do koorwy jest cichodajka?
to jakaś białostocka gwara?
Sprawdź sobie w słowniku, bo się ośmieszasz [czesc]
[20.03]15:12