*TRENDE WATYKAŃSKIE*
Czaję się pod łóżkiem umierającego Franciszka, aby przyjąć pośmiertny wyrzut jego sraki prosto do moich ust[cool]
Niczym wygłodniały lampart, w skupieniu godnym medytującego buddysty, przebieram się za kardynała aby korzystając z nieuwagi strażników Gwardii Szwajcarskiej dotrzeć do komnaty konającego papieża gdzie z pośpiechem i z roztrzęsionymi rękami wyszukuję pozłacany nocnik kryjący ostatni już stolec dogorywającego dwieście sześćdziesiątego szóstego papieża aby z namaszczeniem i świadomością podniosłości chwili skonsumować rozpływający się w ustach przysmak, po czym opuścić Watykan z przytłaczającym poczuciem winy ale i spełnienia sensu mojej egzystencji [cool]
Czaję się pod łóżkiem umierającego Franciszka, aby przyjąć pośmiertny wyrzut jego sraki prosto do moich ust[cool]
W pełni autoryzuję [mniam]
NATO szczeka mi pod drzwiami [cool]
zlecam sekretarzom przygotowanie dekretu na tymczasową dezaktywację kanału jetix [cool]
Na koniec i tak zasram łóżko jak każdy śmiertelnik [cool] [czesc]