szansą dla kolegi De Raissa jest podjęcie prac leśnych w woj. pomorskim
praca na porębie albo w młodniku pomogłaby mu wyjść na ludzi
Na początek lepiej byłoby podjąć taką pracę w okolicach Wrocławia - bliżej domu, dalej od Microzetów, którzy, jak widać po pierwszym poście, już zastawiają swoje sidła
Na początek lepiej byłoby podjąć taką pracę w okolicach Wrocławia - bliżej domu, dalej od Microzetów, którzy, jak widać po pierwszym poście, już zastawiają swoje sidła
no właśnie nie, im dalej od strefy komfortu tym lepiej
boję się że leśny proletaryat by go zniszczył, pewnie już pierwszego dnia kazaliby mu ściąć jakiś pomnik przyrody, po czym z rechotem przeglądali by się jak Duch Puszczy wymierza de Raisowi przykładną karę...
Stulej dobra radaNa początek lepiej byłoby podjąć taką pracę w okolicach Wrocławia - bliżej domu, dalej od Microzetów, którzy, jak widać po pierwszym poście, już zastawiają swoje sidła
no właśnie nie, im dalej od strefy komfortu tym lepiej
Odejdź stąd, podstępny Microzeto[zly][czesc]